Zatem, poszerzając geograficznie zakres swoich eksploracji, w weekend postawiłyśmy na Brukselę. Skład naszej ekipy to A. z Niemiec, M. z USA i 3 Polki. Skład ilościowy nie przeszkodził nam jednak w wynajęciu 4-osobowego pokoju :D Tak, Polak potrafi, nawet za granicą :P
Dobrze, że w pociągu humor nam dopisywał ;) |
Kiedy już dotarliśmy na miejsce, zgodnie z piramidą potrzeb Maslova, naszym pierwszym celem było jedzenie. W trakcie poszukiwania jadłodajni rozglądaliśmy się na prawo i lewo, łykając klimat miasta po raz pierwszy. Oto na co trafiliśmy:
Stara część Brukseli |
Jakoś mamy dziwne szczęście do spotykania ślubów podczas naszych wypraw... ;) |
Mieszkańcy Brukseli mają hopla na punkcie tego sikającego chłopca. O co z nim chodzi? Otóż wedle legendy kiedy w Brukseli zaczął się wielki pożar, ten oto chłopiec ugasił go swoim moczem....... Nie wiem jak wielki musiał to być pożar albo jak wielki chłopiec..... W każym razie został on brukselskim Smokiem Wawelskim ;P |
Ten Dziadek jest niesamowity!:D To chyba najlepszy rock&roll'owiec jakiego widziałam! :D |
To się nazywa zaopatrzenie! Przybyła mi płyta Prince'a ;) |
W oczekiwaniu na kolejną belgijską specjalność - frytki! |
Zauważone, docenione ;) |
Kiedy byłyśmy w połowie naszej rozmowy z wolontariuszką, nasza koleżanka z Niemiec zawołała naszą koleżankę z Polski po imieniu. Wtedy dziewczyna z jaką rozmawiałyśmy zapytała „Jesteście z Polski? W takim razie możemy rozmawiać po polskuJ” No proszę! J Nasza wizyta w Use-It trochę się przedłużyła …;)
Dalsza część wycieczki prezentowała się mniej-więcej tak:
Tzw. sztuka współczesna... |
Tzw. smaczki ;) |
I.
hej hej
OdpowiedzUsuńnareszcie dalsza część bo doczekać się nie można... ;) chciałem powiedzieć że ten siwy rockman z gitarą to ja za 10 lat, tylko że buty bedę miał zamszowe
buziaki dla Lasek z Lille
Fajny pomysł.Świat widziany oczami(zwłaszcza takimi!)jest czymś więcej niż same zdjecia.Może to początek książki "Miejsca , które warto zwiedzić będąc w ...". Oczekuję z ciekawością nastepnych wieści.
OdpowiedzUsuńP.S. W ludzi warto wierzyć!